Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Marta wiesz bo ja zaczęłam wszystko postrzegać numerologicznie. Działka jest numerem 8, numer mieszkania, bloku i nawet piętro mam pod znakiem 8 , a moją cyfrą jest 8. I póki tego przez przypadek nie odkryłam , walczyłam ze sobą. Za wszelką cenę chciałam się wyprowadzić, zmienić. Teraz dostrzegam wyjątkowy spokój i przyjazną atmosferę w tych "moich" miejscach.wesoły Ciekawe jest w tym wszystkim że wybrałam te miejsca bez zastannawiania się. Nadal chciała bym zamienić mieszkanie na większe ale jakoś tak mi tu mimo wszystko dobrzewesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM