Dziwne rzeczy się zdarzają. |
Emka, gdyby za płotem został, to pewnie rano, jakbym z psami na spacer szła, bym zwłoki znalazła!!! I pewnie jeszcze gorzej by było!!! Lucy, przy samochodzie znalazłam "but" delikwenta, to był taki zwykły klapek plastikowy. Jestem prawie pewna, że on z imprezy alkoholowej jechał. |