Rabatkowa historia, ciąg dalszy...
Dziewczyny, mój mąż zupełnie nieogrodowy chłop. Więc jak coś musi zrobić (bo ja tak mówię) to wynajduje milion powodów do tego, żeby jednak tego nie zrobić.
Po wykopaniu derenia okazało się, że on wcale nie jest taki ładny i zainteresowanie mężowi minęło. Nie daj Boże, jeszcze bym mu kazała ten korzeń wkopać w innym miejscu ...taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM