Moj ogrodek - moj azyl
czyli Isskowy ogrodeczek
Dziekuje kobietki za trzymanie kciukow.
Wlasnie wrocilam od lekarza i okazuje sie,ze krwinki biale sie unormowaly (hurrraaa,bo tego sie balam najbardziej,spadaly od 4 miesiecy,co miesiac ich poziom byl mniejszy)i juz wrocily do normy i to o spory procent,wiec nie jakos tak minimalnie tylko juz bardzo dobrze,,hurrraa!!

Poza tym bilrubina utrzymuje sie ciagle na tym samym poziomie,zostalam wyslana na scan,okolo 6 tygodni musze czekac.Zostalam zakwalifikowana do osob z syndromem Gilberta,czyli z wada-defektem watroby,ktora wlasnie produkuje za duzo bilrubiny (ok 30 w takim przedziale ciagle mam )
Czytlam juz o tym i wiem,ze z tym mozna zyc,nie jest to jakos strasznie grozne,oczywiscie trzeba miec to na oku.

Powiem Wam,ze bardzo,ale to bardzo sie ciesze wynikami ,bo najbardziej sie balam o te niebezpiecznie spadajace krwinki biale,ale dzieki Bogu wrocily do normy.

No,a za tydzien jade na przeswietlenie gardla,tzn kamerowe sprawdzenie,bo tez ciagle cos tam mi sie dzieje,strasznie mnie meczy gardlo,nie boli,ale ciagle mam jakas rope,nieprzyjemne uczucie jakby kwasu,diabli wiedza,lekarze mysla,ze to spowodowane jest tym co mi sie dzieje w watrobie czy zoladku i podejrzewali refluks...ale to juz inna historia i nie bede Was tym zanudzac oczko


  PRZEJD NA FORUM