Ogród w Skalikowie
jeszcze w powijakach, ale będzie piękny...
    Dorka pisze:

    Marzenia i plany mam, tylko jak to wszystko poskładać...hmmm?


Z własnego doświadczenia mogę Ci tyle powiedzieć, że nie ma co panikować pan zielony Moja wizja narodziła się nagle i tak samo nagle pojawił się stres, jak ja to zrobię , gdzie co posadzę, ooo i wiele innych . Po pewnym czasie ( w miesiącach) okazało się: jednak nie będzie to tam,a to gdzie indziej, że nie pogonię matki natury. A ja tak chciałam koniecznie szybko rozplanować wszystko, bym już mogła dbać i pielęgnować i cieszyć się widokiem okazałych drzew, które widać z daleka. Wyszło jak wyszło, zaczynam od początku wesoły. Może dobrze że nie pospieszyłam się, mniejsze straty.

Jestem tego zdania, jak już musimy znosić jesień i zimę ( innego wyboru nie mamy), to planujmy i zróbmy listę zadań na dany rok. Potem skrupulatnie punkt po punkcie działajmy. Realizując i wykreślając kolejne pozycje w międzyczasie pojawią się dodatkowe plany na liście , ale wykreślanie będzie i tak satysfakcjonujące jak nigdy. Realizacje za którymś punktem będą stawały się bardziej widoczne, nie obejrzysz się jak ogród nabierze kształtu bardzo szczęśliwy Dorka masz o tyle lepiej że przez zimę możesz w zaciszu gospodarstwa wraz z eMem przygotowywać wymarzone pergole, a wiosną będą jak znalazł wesoły Dasz radę a my Cię będziemy wspierać bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM