Pośmiejmy się |
Jedyna możlwość żonatego mężczyzny by w domu mieć ostatnie słowo to przyznać żonie rację. ................................................................................................ Żona do męża: - Co byś zrobił gdybym umarła? Ożeniłbyś się ponownie? - Nie nigdy. - Dlaczego nie? Nie podoba ci się małżeństwo???? - No dobra, ożeniłbym się. - Naprawdę? Mąż tylko wzdychnął, ale ni cnie powiedział. - I spałbyś z nią w naszym łóżku?! - A gdzie mielibyśmy spać? - I powiesiłbyś jej zdjęcie zamiast mojego?! - To chyba byłoby w porządku... - I pozwoliłbyś jej grać moimi kijami do golfa???? - Nie, Twoimi nie, ona jest leworęczna. ................................................................................................ To przekopiowałam: Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. Mąż, jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął się wiec ubierać i mówi do żony: - Kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo. - A dokąd idziesz, misiaczku? - zapytała żona. - Idę do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko. - Chcesz piwo, mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i innych. Mąż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał wydusić z siebie to: - Tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te chłodzone kufle... Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała: - Chcesz do piwa schładzany kufel? Nie ma problemu - i wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel. Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną: - No tak, skarbie, ale wiesz, w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuję. - Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - żona otworzyła drzwi od szafki, a tam słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków. - Ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język... - Chcesz przekleństw, moje ciasteczko? ZATEM PIJ TO K***SKIE PIWO Z J***NEGO ZMROŻONEGO KUFLA I ŻRYJ PIE****ONE PRZYSTAWKI!! JESTEŚ TERAZ, DO **UJA CIEŻKIEGO, ŻONATY I NIGDZIE, K**WA, NIE WYJDZIESZ!!! POJĄŁEŚ, S***WYSYNU!?!?!? ................................................................................................. Mąż przyłapał żonę z kochankiem. - Zabiję sku...na - krzyczy biorąc pistolet z szafki - Nie!!- krzyczy żona - chyba nie zabijesz ojca własnych dzieci! |